Forum przeniesione na www.Kompasklub.pl !!! ZAPRASZAMY !!!!Forum Klubu Caravaningowego Kompas

Gość

Mam problem,może ktoś pomoże.Dzisiaj chciałem zobaczyć jak sprawdza się ogrzewanie gazowe w przyczepie na mrozie(-4).Pierwszy raz uruchomiłem piec w tak niskiej temperaturze i byłem mile zaskoczony,za kilka minut w przyczepie był taki upał jak latem.I tutaj zaczął się mój problem,mimo zmniejszania temperatury pokrętłem piec grzał coraz mocniej,tak zaczął się rozgrzewać że aż go wyłączyłem.ściągnąłem przednią obudowę i zobaczyłem tam taki czujnik na drucie przy samej podłodze.Ja podejrzewam że jest to czujnik temperatury.Jako że podłoga była zimna więc cały czas piec grzał na ful mimo ze zmniejszyłem zakres temperatury.Czy ktoś zna się coś na tym i może potwierdzić moje przypuszczenia ,czy muszę sie martwić ze cos jest jednak popsute?

jon104 · Wysłany: Śro 8:27, 01 Mar 2006 Temat postu:

Nie wiem jak w Twoim modelu pieca, ale u mnie dłuższe grzanie bez włączenia dmuchawy (rozprowadzenia) ciepłego powietrza też powoduje nieco zbyt duże nagrzanie pieca.
Jednak kręcenie pokrętłem na obudowie pieca daje jednoznaczne efekty w postaci zmniejszenia płomienia.
Aha, jeszcze jedno. Gdzieś się doczytałem, że w okresie zimowym powinno się zmienić kominek (końcówkę) z klasycznego

[link widoczny dla zalogowanych]

na taką, która bardziej tłumi spaliny?

[link widoczny dla zalogowanych]

Może to to?

W każdym razie w mojej przyczepce były obie końcówki więc je stosuję Wink

Gość · Wysłany: Śro 13:43, 01 Mar 2006 Temat postu:

Z tą końcówką to może być racja. Bo gdy przy dodatniej temperaturze piec chodzi normalnie.To na mrozie zaczyna w nim tak huczeć jakby chodził jakiś silnik.Widocznie jest za duża różnica temperatur i powstaje za duży ciąg spalin,a że ja niemam rozprowadzania ciepłego powietrza więc piec się przegrzewa(widocznie regulacja temperatury działa,tylko że już na małym płomieniu powstaje taki ciąg).Niewiem tylko do czego jest ten termiczny czujnik.Ciągnie się na drucie od regulatora dopływu gazu i jest przymocowany w obudowie pieca na podłodze przyczepy.Gdy czas pozwoli to porobię zdjęcia

gucio · Wysłany: Śro 15:08, 01 Mar 2006 Temat postu:

Można jeszcze skontaktować się z którąś z firm zajmujących się naprawą:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Może w której z tych firm udzielą pomocy ?!

Gość · Wysłany: Nie 17:57, 05 Mar 2006 Temat postu: Pomoc techniczna

Przyczyną nadmiernego nagrzewania wnętrza przyczepy jest najprawdopodobniej uszkodzenie (albo zupełny jego brak) termostatu do regulacji temperatury w przyczepie. Termostat powinien być zainstalowany na wysokości około 1,5 m w miejscu do którego nie dopływa bezpośrednio ogrzane powietrze gnane wentylatorem palnika. Nie ma konieczności wymiany dysz - palnik za długo pracuje bez wyłączenia, rozgrzewa osłonę dyszy i stąd ten dźwięk. Być może palnik jest za duży do tego modelu przyczepy i trzeba po prostu zmniejszyć mu ilość doprowadzanego gazu - jest to czynność jednorazowa niezależna od pory roku. W razie czego mam taki termostat gdyż często montuję lub naprawiam ogrzewanie na ropę w ciężarówkach.

Gość · Wysłany: Nie 19:19, 19 Mar 2006 Temat postu:

Termostat do regulacji temperatury przy stosowaniu w przyczepie obojętnie jakiego rodzaju ogrzewania (elektrycznego, gazowego)powinien być podobny do przedstawionego. W zależności od modelu ogrzewacza wykorzystuje się potrzebną ilość funkcji zainstalowanych w termostacie. Jeżeli w przyczepie z ogrzewaniem takiego urządzenia nie ma to być może poprzedni właściciel zdemontował je kiedy uległo uszkodzeniu albo nie było go wcale bo montujący ogrzewacz chciał parę groszy zaoszczędzić.
[link widoczny dla zalogowanych]
Brak sprawnego termostatu może spowodować nawet zapalenie się przyczepy.

gucio · Wysłany: Nie 19:28, 19 Mar 2006 Temat postu:

Miałem dwie przyczepy z fabrycznym ogrzewaniem, oraz widziałem conajmniej dziesiątki z takim ogrzewaniem i żadna z nich nie posiadała termostatu !!

Wydaje mi się, że termostaty w przyczepach to wynalazek z lat 90 ubiegłego wieku.

Gość · Wysłany: Pon 8:11, 20 Mar 2006 Temat postu:

Termostat w przyczepie.
Gucio, skoro nie widziałeś termostatu w przyczepie to nie znaczy, że go tam nie ma. Przy gazowym ogrzewaniu mieszkania temperaurą w pomieszczeniu też steruje termostat który wcale nie musi być widoczny. Są układy sterowania nagrzewnicą bez termostatu ale one spotykane są niezmiernie żadko. Być może Gucio ma układ sterowania temperatury komputerem a wtedy ja się wyłączam.

Gość · Wysłany: Pon 11:10, 20 Mar 2006 Temat postu:

Termostat to może być urządzenie wielkości 1/2 zapałki np te co są w grzałkach w akwariach tylko bi metal który można regulować ,tak że Robku nie musisz go widzieć a wydaje mi się że w każdej takiej instalacji być powinien,no kwestaia bezpieczeństwa

gucio · Wysłany: Pon 14:31, 20 Mar 2006 Temat postu:

Przepraszam, ale mowa jest o przedstawionym na fotce !!

Czyli taki, w którym ustawia się żądaną temperaturę i po jej osiągnięciu piecyk się wyłącza. Jest to urządzenie typu (wyłącz/załącz) I takiego do tej pory jeszcze w przyczepie nie widziałem, co nieznaczy, że takich nie ma, tylko najprawdopodobniej są w modelach TOPOWYCH, czyli droższych, lub nowszych.

Biorąc pod uwagę piecyk gazowy C.O. zapalany na wyłącznik piezoelektryczny, to po jego wyłączeniu jak się znowu załączy ?

We wszystkich piecykach są zabezpieczenia przeciw wypływowe gazu, oraz przeciw przegżaniu się, ale jest to wyłącznik typu wyłącz, a właściciel jak mu dupa zmarznie sam włączy Wink

I można go nazwać termostatem/wyłącznikem/zabezpieczeniem AWARYJNYM lub BEZPIECZEŃSTWA !!!!
Więc nie udawadniajcie mi czegoś, co jest oczywiste !! Smile

Gość · Wysłany: Pon 19:18, 20 Mar 2006 Temat postu:

Gucio,
Rozpracowujemy temat termostatu w przyczepie a ten na zdjęciu służy jako przykład. Jeżeli nam coś zmarznie i chcemy aby było cieplej to włączamy nagrzewnicę którą wyłączy termostat po osiągnięciu w pomieszczeniu zadanej temperatury. Termostat o którym rozprawiamy będzie cyklicznie włączał nagrzewnicę po obniżeniu się temperatury w pomieszczeniu i wyłączy ją ponownie po osiągnięciu tej samej zadanej temperatury. Termostat będzie to robił niezależnie od twojej obecności w przyczepie. Jeżeli będzie Ci za gorąco to wyłączysz nagrzewnicę wyłącznikiem na amen lub obniżysz zadaną temperaturę na termostacie i wtedy nagrzewnica bedzie cyklicznie pracować dalej ale już na innej zadanej temperaturze. Natomiast jeżeli nawali lub jest niesprawny interesujący nas termostat to po osiągnięciu niebezpiecznie wysokiej temperatury nagrzewnicy - słychać wtedy dziwne buczenie palnika lub delikatny smród - inny termostat wyłączy nagrzewnicę awaryjnie i bez specjalnego rozblokowania termostatu awaryjnego nie jest możliwe ponowne uruchomienie ogrzewania. Wierzę, że opisałem to zrozumiale, a jeżeli Gucia nie przekonałem to przepraszam, może jestem w tym temacie za słaby.

gucio · Wysłany: Pon 20:17, 20 Mar 2006 Temat postu:

No jednak mnie nie przekonałeś, bo .....

Kolega lepciak przedstawił fotkę z termostatem z regulacją temp. i napisał, że w każdym ogrzewaniu powinno być coś "podobnego"

Więc ja napisałem, że czegoś takiego, to jeszcze nie widziałem w przyczepie i możliwe, że jest to stosowane, ale w przyczepach z "wyższej" półki, lub nowocześniejszych !!

Co do samego termostatu nie mówię, że nie ma wogule, tylko że jest termostat BEZPIECZEŃSTWA, który wyłącza całkowicie dopływ gazu, a co za tym idzie wyłącza ogrzewanie i nie załącza go potem wcale. Aby załączyć piecyk ponownie, trzeba to zrobić osobiście. Obecnie mam ogrzewanie z zapłonem na baterię (nie wiem jak się dokładnie nazywa) i pewnie da się założyć tego typu termostat u mnie, ale są jeszcze piecyki z zapłonem piezoelektrycznym, gdzie trzeba nacisnąć guzik aby wytworzyć iskrę i przytrzymać kilka - kilkanaście sekund pokrętło regulacji ilości gazu. Jak zamontujesz tego typu termostat w takim piecyku ?

I tu jest problem o którym dyskutujemy, a widać, że nie dokońca mnie zrozumieliście !!!

Zgadzam się, że jest termostat BEZPIECZEŃSTWA, ale napewno nie we wszystkich jest termostat z regulacją temperatury !!!

Gość · Wysłany: Pon 21:39, 20 Mar 2006 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pon 21:46, 20 Mar 2006 Temat postu:

A ten termostat co pokazał Lepciak to używany jest równiez w domu.Kolega ma w pokojach i ustawia nim kiedy grzejnik elektryczny ma sie uruchomić

gucio · Wysłany: Pon 22:00, 20 Mar 2006 Temat postu:

Oczywiście, że tak !!!
Ale zastosuj go do piecyka piezoelektrycznego !!!
Jeżeli da się, to chętnie zaznajomię się ze sposobem podłączenia !! Smile