|
Forum przeniesione na www.Kompasklub.pl !!! ZAPRASZAMY !!!!Forum Klubu Caravaningowego Kompas Przyczepy,porady, technika,dowcipy, spotkania i inne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:16, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za odpowiedz no spalanie i gabaryty mi pasują,moja skoda felicja 1.3 radzi sobie ale czyje ,że ją to boli
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosc
Gość
|
Wysłany: Pią 13:38, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Moja siena miala wieksza moc i klopotow nie bylo.Najwiekszy mankament-zbyt miekkie zawieszenie.po zawieszeniu przyczepy na hak tyl mocno siadal,pomimo że bagaze jechaly na tylnej kanapie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:41, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ale to by gazowymi amorami dało by się zrobić lub sprężyny twardsze załozyć.Tak mi się wydaje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosc
Gość
|
Wysłany: Wto 14:06, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Witam i zycze wszystkiego dobrego w nowym roku oraz lata od stycznia do listopada.Zmiany amortyzatorów nie bralem pod uwage-zmienilem ciagnik-stilo disel 115km
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:27, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
HEHE poszedłeś na łatwiznę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosc
Gość
|
Wysłany: Śro 20:32, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Witam. byc moze byla to latwizna ale syn siene dojezdza i juz sie proboje pisac na ogonek.dalem warunek-pierwsza przyczepka z wypozyczalni-z moja enka jestem zwiazany emocjonalnie-gdyby cokolwiek sie stalo musialbym pracy szukac w haremie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:23, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W cenie wypożyczenia to N 126e wychaczy porobi i zrozumie czemu mu nie pożyczasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucio
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 3413
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:25, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marek ma rację !!
Niech już zacznie szukać i remontować a na wakacje pojedzie swoją i też nikomu nie da
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:23, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wężykowanie przyczepy testowałem kiedyś osobiście i doszedłem do niepokojących wniosków: producenci przyczep robią zbyt mało sztywne dyszle.
Parę lat temu złamał mi się dyszel w przyczepie Knaus Sudwind. Jechałem około 80 km/h i kątem oka zobaczyłem iskry w lusterku. Hamowałem symbolicznie, by nie rozerwać nikłej więzi z przyczepą i by nie wpadła na samochód. Szczęśliwie jestem farciarzem i stanąłem przy obejściu jakiegoś wiejskiego ślusarza!
Dyszel złamał się przy pierwszej belce, do góry ale nie rozerwał, a przyczepa nic nie ucierpiała, bo iskry szły z mojego aluminiowego tylnego zderzaka, który dorobiłem wcześniej.
Dyszel został zespawany ale wiedziałem, że to śliska sprawa więc zacząłem kombinować.
Na spawie przykręciłem na kleju Fix All, aluminiowe C profile grubości 5 mm i długości 50 cm . By nie rozwiercać zbytnio dyszla, nawierciłem moje profile i połączyłem poprzeczkami z nadzieją, że "złamią "one siły na spawie.
Efekt przeszedł moje oczekiwania: przyczepa stała się zdecydowanie mniej wrażliwa na wężykowanie!
Wniosek: dyszle są zbyt wiotkie!
Na marginesie dodam, że ze strachem przejechałem tak ok. 10 tys. km, ciągle sprawdzając "punkty pomiarowe", czy dyszel się nie wygina wraz z moimi "patentami".
Skonstruowałem dodatkowe mocowanie dla hartowanego łańcucha, że gdyby nawet wszystko odpadło, to przyczepa nie odjedzie, chyba że bez podłogi i podłużnic.
Wszystko działało ale moja niewiara w fabryczne konstrukcje nie dawała mi spokoju i wreszcie wymieniłem w cholerę całe zawieszenie.
Teraz mam "czołg" i skaczę nim po wertepach z nadzieją, że buda wytrzyma!
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|