 |
Forum przeniesione na www.Kompasklub.pl !!! ZAPRASZAMY !!!!Forum Klubu Caravaningowego Kompas Przyczepy,porady, technika,dowcipy, spotkania i inne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucio
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 3413
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:23, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
tomek napisał: |
W San Gimignano przytrafiła sie nam awaria, menager kampingu i recepcjonistki zorganizowały naprawe na miejscu, bardzo szybko i sprawnie . Niestety nie zbyt tanio ale sam nie załatwiłby tego wcale bez znajomosci włoskiego.
|
Ponczuś się źle zachował ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:40, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cały sie nie popsuł , skonczyło sie jedynie ładowanie a dokładnie szczotki. W polsce to koszt zamknąłby sie w 20zł a tak dałem 450 euro za nowy alternator i mam ładną pamiatkę .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucio
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 3413
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:50, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm.... ładna pamiątka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jon104
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 6:45, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki za przybliżenie tematu podróży minicamperkiem
Moja żona się ostro uczy włoskiego....
P.S. Jak wyglądała sytuacja z ew. awaryjnym korzystaniem z toalet lub nawet noclegiem na stacjach benzynowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:57, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Włoski jest bardzo przydatny w sklepach, na ulicy, na wszystkich kampingach mozna się dogadac po niemiecku i troche gorzej po angielsku. Nasz mechanik gadał tylko po włosku .
Generalnie włosi sa bardzo sympatyczni i komunikatywni, chca sie dogadac, zrozumieć wiec jezyk nie jest niezbędny ale lubia jak staramy sie mówić w ich języku.
My jechalismy autostradami przez niemcy (Berlin, Monachium, przełęcz Brenero do Verony), kimalismy jadac do przed Monachium (jadac tam) i przed Berlinem (w drodze powrotnej). Niemieckie stacje sa swietnie do tego przystosowane, sa prysznice (1euro) toalety (0.50) , sklepiki, bary, cos w rodzaju swietlicy, oczywiscie nie wszedzie ale w jest to częste. Spia na stacjach tirowcy i sporo kamperów , to chyba zwyczjna praktyka.
We włoszech nie próbowalismy nocować na stacjach, wygladaja one jak u nas, jest niby wszystko, pewnie nikt nie przegoni ale ..... . Korzystanie z toalet jest czasem płatne cześciej jednak jest darmowe, prysznicow nie widziałem ale tez nie szukałem ich. Z tankowaniem gazu nie ma najmniejszego problemu.
W kazdym miescie jest chociaz jeden kamping wiec po co? Chociaz widzielismy samochody włoskie (kampery również)stojace na ulicy przy kampingu, a ich własciciele korzystali w toalet i pryszniców na kampingu, napewno nie było to spowodowane brakiem miejsc , bo we wrzesniu takich problemów juz nie ma.
Kampingi zazwyczaj połozone sa blisko centrów historycznych lub dobrze z nimi skomunikowane.
Najlepiej chyba zostawić samochód na kampingu i jechac do centrum busem, szczególnie w takich miastach jak Florencja czy Sienna. Brak parkingów to tam norma, wszystkie miejsca parkingowe sa z parkometrami które wydaja bilety tylko na 1 godzinę. Jedynie w Lucca i Pizie znależliśmy parking płatny na cały dzień za 1euro i to w samym centrum. W Siennie szukałem wolnego miejsca 2 godziny i gdy chciałem juz zrezygnować ze zwiedzania, zapytałem jakieos włocha o normalny płatny parking, a ten zatrzymał ruch na uliczce jednokierunkowej, kazał mi wjechac w nia tyłem a potem zajać jego miejsce , było to miejsce bezpłatne -białe linie (żółte- lokalesi, niebieskie-policja itp, tak zrozumiałem jego tłumaczenie).
Ale sie rozpisałem
Jesli bedę mógł jeszcze jakos pomóc to bardzo chetnie, mam adresy kampingów, wiem co przegapilismy i gdzie wróciłbym nawet dzisiaj
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:04, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jon104
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 19:05, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to ponownie - DZIĘKI
Nie mogę sobie na razie obiecać, że się wybierzemy, ale to tylko kwestia czasu
Jeżeli adresy ciekawych kempingów masz w pliku to bardzo chętnie...
Nam w ogóle do Włoch bliżej, bo w okolice Triestu to tylko ok. 900 km - po prostu rzut beretem , a i tak co roku walimy nad nasz Bałtyk (prawie 700 km)
Co to znaczy siła przywiązania do tradycji i ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:20, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jon104 napisał: | Nam w ogóle do Włoch bliżej, bo w okolice Triestu to tylko ok. 900 km - po prostu rzut beretem , a i tak co roku walimy nad nasz Bałtyk (prawie 700 km)
Co to znaczy siła przywiązania do tradycji i ziemi  |
To własnie zawsze najbardziej mnie dziwi, mamy wielu znajomych z S Polski którzy co roku gnaja przez cała Polske nad zimne morze.
w sumie ja tez jestem dziwolagiem, bo mieszkam 50m od morza a latem planuje jeździc w weekendy do Jastarni, kamping Maszoperia
A do Verony mam tez niecałe 1200km z tego ponad 1000 autostradą. Do Torbole jeszcze bliżej , tam tak pieknie i ciepło
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:27, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:37, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluję Koledze Jon104 rozpoczęcia studium nad kamperem, bo pewnie zabawa nigdy się nie skończy.
Kiedyś przerobiłem Fiata Doblo w coś w czym spały swobodnie dwie dorosłe osoby na dwuosobowym, dmuchanym materacu. Materac leżał na wysokości okien na położonej kracie, złożonym oparciu tylnej kanapy i 0,5 metrowej szerokości sklejce zawieszonej na zagłówkach przednich foteli. Istotnym dodatkiem był wentylator dachowy( grzybek), dający świeże powietrze nawet podczas ulewy, bez włączania wiatraka. Szyby zasłoniłem wyciętą plandeką z rzepami do mocowania. Wysokość łoża umożliwiała siedzenie osobie mającej ponad 1,8 m wzrostu.
Wszystkie bagaże zapasy i sprzęt mieścił się pod łóżkiem.
Nierozwiązanym problemem był brak ogrzewania( ewentualnie silnikiem) i wilgoć kondensująca się na szybach i blachach wnętrza po przespanej nocy.
Odsuwane drzwi ułatwiały zajmowanie miejsca w łożu, a nawet sikanie z półobrotu, bez wstawania.
Nad dzielonymi drzwiami zakładałem daszek i robiłem "kuchnię", co w naszym klimacie bywało problematyczne. Zdroworozsądkowo, to była "masakra", która natchnęła mnie, starego harcerza, by podwinąć ogon i kupić pogardzaną przyczepę.
Nawiasem po jej kupieniu zaczął się prawdziwy "cyrk"przeróbek i udoskonaleń, przerywany kolejnymi awariami.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:40, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jon104
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 7:59, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
janus napisał: | (..)przywiązania do tradycji i ziemi  |
tomek napisał: |
To własnie zawsze najbardziej mnie dziwi, mamy wielu znajomych z S Polski którzy co roku gnaja przez cała Polske nad zimne morze.
w sumie ja tez jestem dziwolagiem, bo mieszkam 50m od morza a latem planuje jeździc w weekendy do Jastarni, kamping Maszoperia
A do Verony mam tez niecałe 1200km z tego ponad 1000 autostradą. Do Torbole jeszcze bliżej , tam tak pieknie i ciepło |
Pogrubione masz właśnie dwa powody, dla których tak usilnie co roku ciągniemy nad nasze morze (z resztą niedaleko Od Ciebie bo do Dębek
depresor napisał: |
(...)
Nierozwiązanym problemem był brak ogrzewania( ewentualnie silnikiem) i wilgoć kondensująca się na szybach i blachach wnętrza po przespanej nocy(...)
|
Tego też własnie najbardziej sie obawiam (podobnie jak konieczności unikania wykonywania tej czynności "z półobrotu" )
Szkoda, że nie zachowałeś fotek z przeróbki Doblo
No i dzięki za gratulacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:41, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jon104 napisał: |
z resztą niedaleko Od Ciebie bo do Dębek
|
Zeby było smieszniej, to od 93 roku spedzałem całe wakacje w Dąbkach , co prawda na łódce ale jednak na kampingu. dopiero w tym roku przerywam tradycje.
W Dębkach jeszcze nigdy nie byłem, chociaz wiele razy byłem w poblizu, może w tym roku bedzie okazja, skoro staje sie taki mobilny z tym moim "kamperem".
Jeśli chodzi o wilgoć, to w Pontiac-u nie ma tego problemu, to chyba kwestia dobrej izolacji lub plastikowego nadwozia .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Klubowicz
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:41, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm pogardzaną przyczepą,......ciekawe.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez robert dnia Wto 9:48, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Klubowicz
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:44, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
"masakra", która natchnęła mnie, starego harcerza, by podwinąć ogon i kupić pogardzaną przyczepę.
hmmm,pogardzaną przyczepą, najprostsza z pogardzanych przyczep,posiada dużo wiecej opcji niż spanie w budzie jedzenie z miski i sikanie na koło po przekątnej,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:23, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Życie jest więc pełne paradoksów: "nigdy nie mów nigdy", bo przyczepa stała się moją pasją.
Z harcerstwa pozostały mi zdobyte sprawności "sobieradka terenowego", przez co moja przyczepa "odjechała" już dość daleko od przyjętych standardów i trendów estetycznych.
Dzielność jej w terenie, odporność na warunki atmosferyczne i potencjalne niespodzianki wzrosła za to ogromnie.
Tam, gdzie bywam, nie spotykam przyczep ani kamperów więc należałoby może powiększyć nazewnictwo, o karawaning terenowy lub ekstremalny.
Wracając do przerabiania samochodów dostawczych na kampery, to podstawową dla mnie wadą, jest brak napędu na 4 koła.
Swego czasu interesowałem się Fiatem Ducato z napędem właśnie na 4 koła. Kamper na bazie czegoś takiego miałby sens, choć wspomniany napęd był zdaje się bardzo uproszczony, bo brak w nim było reduktora.
Wielkość pojazdu umożliwiłaby zrobienie ocieplenia/ izolacji, iluminatory zamiast okien, co utrudniałoby przegrzewanie się wnętrza, konstrukcja blaszana, a nie tekturowa, pomyślę może kiedyś, o czymś takim.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucio
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 3413
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:44, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zapodaj fotki swojej przyczepki !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:37, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Guciu, moja przyczepa jest jedyną w swoim rodzaju, a jej zdjęcia mogłyby zostać źle zinterpretowane, bo wygląda jak skrzyżowanie pancernika ze stacją kosmiczną Mir.
Dla przykładu: ma tylko jedno okno- kuchenne. Reszta jest zasłonięta 15 cm styropianem od środka. Dzięki temu padnę ostatni na słonecznej patelni wśród 10x droższego sprzętu!
Może się odważę przesłać zdjęcia ale po zakończeniu malowania, oczywiście farbą udającą lustro!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|