JanuszB
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IMIELIN (SBL) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:44, 10 Paź 2011 Temat postu: Kampania |
|
|
Wpływowy poseł umiera na ciężką chorobę. Jego dusza trafia do Nieba i
wita go Święty Piotr.
- Witaj w Niebie. Zanim tu zamieszkasz, musimy rozwiązać tylko jeden
problem. Mamy to pewne zasady i nie jestem pewien, co z tobą zrobić.
- Jak to co - wpuśćcie mnie - mówi poseł.
- Cóż, chciałbym, ale mamy polecenia z samej góry. Zrobimy tak -
spędzisz jeden dzień w Piekle i jeden dzień w... Niebie. Potem możesz
sobie wybrać, gdzie chcesz spędzić wieczność.
- Serio, ja już wiem - chcę trafić do Nieba - mówi poseł.
- Wybacz, ale mamy swoje zasady.
Po tych słowach, Święty Piotr odprowadza go do windy i poseł zjeżdża w
dół, dół, dół wprost do Piekła. Drzwi otwierają się i poseł jest
pośrodku pełnego zieleni pola golfowego. W tle jest restauracja, a
przed nią stoją wszyscy jego przyjaciele oraz inni politycy, którzy
pracowali z nim. Wszyscy są szczęśliwi i świetnie się bawią.
Podbiegają do posła i witają go, ściskają oraz wspominają stare dobre
czasy, gdy bogacili się kosztem zwykłych ludzi. Potem grają w golfa a
następnie jedzą kolację z kawiorem i czerwonym winem. Jest także
Szatan który jest naprawdę fajnym i sympatycznym gościem - świetnie
się bawi i tryska humorem opowiadając dowcipy. Poseł bawi się tak
doskonale, że nim się zorientuje, minie jego czas. Wszyscy ściskają
go i machają na pożegnanie, gdy winda rusza w górę. Winda jedzie,
jedzie i jedzie - aż drzwi się otwierają w Niebie, gdzie czeka na
niego Święty Piotr.
- Czas odwiedzić Niebo.
I tak mijają 24 godziny, w których mąż stanu spędza czas z
duszyczkami na skakaniu z chmurki na chmurkę, graniu na harfach i
śpiewaniu. Bawią się całkiem nieźle i nim się zorientuje, doba mija i
powraca Święty Piotr.
- Cóż - spędziłeś jeden dzień w Piekle i jeden dzień w Niebie. Wybierz
zatem swój los. Poseł myśli chwilkę i odpowiada.
- Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem. To znaczy - w Niebie jest
naprawdę cudownie, ale myślę, że lepiej mi będzie w Piekle.
Tak więc Święty Piotr odprowadza go do windy i poseł jedzie w dół,
dół, dół... - wprost do Piekła. Otwierają się drzwi i poseł jest
pośrodku pustyni pokrytej śmieciami i odpadkami. Widzi wszystkich
swoich przyjaciół ubranych w szmaty, zbierających śmieci do czarnych,
plastikowych toreb. Nagle podchodzi do posła Szatan i klepie go po
ramieniu.
- "Nie rozumiem! - mówi senator. Jeszcze wczoraj było tu pole
golfowe, restauracja, jedliśmy kawior, tańczyliśmy i bawiliśmy się
świetnie. Teraz jest tu tylko pustynia pełna śmieci, a moi przyjaciele
wyglądają strasznie!
Szatan spogląda na posła, uśmiecha się i mówi:
- Wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą! A dziś na nas zagłosowałeś. Już jest
po wyborach.)),
Post został pochwalony 0 razy
|
|